Posty

Wyświetlanie postów z lipca 13, 2025
Słowiańskie archetypy przestrzeni. O duchowości zakorzenionej:  Słowiańska duchowość to zakorzeniona, cicha obecność — nie w monumentalnych formach, lecz w harmonii z przyrodą i codziennością. W przeciwieństwie do zachodniego ducha dominacji, Słowianin jawi się jako część krajobrazu, a nie jego pan. To refleksja nad tożsamością osadzoną w atmosferze, geście i pamięci miejsca, a nie w murach. Bez dominanty: przestrzeń jako trwanie Pierwotny, słowiański sposób myślenia o przestrzeni nie domaga się dominanty architektonicznej. Nie potrzebuje wieży, katedry ani kolumny zwycięstwa. Dla niego ważniejszy jest stary dąb, niż wieża ratusza. Gdzieś u podstaw tej postawy tkwi głęboki, choć rzadko uświadamiany, archetyp — duchowość zakorzeniona. Przestrzeń nie jest miejscem rywalizacji ani eksponowania władzy. Jest miejscem trwania. W kontraście do Zachodu W przeciwieństwie do mentalności zachodnioeuropejskiej, która od średniowiecza kształtowała się wokół idei dominacji nad przestrzenią — pop...
Demokracja z odsłoniętym gardłem. Jak system sam oddaje się w ręce populistów:  Można legalnie dojść do władzy i równie legalnie zdemontować system, który ją umożliwił. Historia zna te przypadki, ale demokracje wciąż się uczą… albo nie. Co zrobić, by ustrój nie był tylko dekoracją dla rządów silnej ręki przebranej w garnitur pluralizmu? Demokracja, która kopie własny grób Jeśli ustrój "demokratyczny" dopuszcza możliwość wybierania — w pełni legalnie, przy dźwiękach fanfar wolnych wyborów — ugrupowań z gruntu niedemokratycznych, to znaczy, że mamy do czynienia z konstruktem rozpaczliwie dysfunkcyjnym. Takim, który z dumą wręcza łopatę swojemu przyszłemu grabarzowi. Taki ustrój nie potrzebuje zamachu stanu. Wystarczy, że stanie się ofiarą własnej naiwności. Demokracja jako zabawa w otwarte drzwi Demokracja oparta na fundamentalnych wartościach — wolności słowa, pluralizmie, trójpodziale władzy, szacunku dla mniejszości — z zasady musi być inkluzywna. Tylko że inkluzywność bez f...