Posty

Wyświetlam posty z etykietą zbiorowa świadomość
Nie jesteśmy sami. Smartfon jako narząd zbiorowego czucia:  Smartfon przestaje być narzędziem alienacji, stając się interfejsem zbiorowej świadomości. Nasza cyfrowa egzystencja przypomina grzybnię – biologiczny system wspólnego czucia. W erze Internetu i AI człowiek nie jest już samotną wyspą, lecz węzłem w globalnej sieci. To nie uzależnienie, lecz adaptacja, a być może nawet ewolucja. Gdy widzimy człowieka pochylonego nad smartfonem, myślimy: alienacja, uzależnienie, samotność. Tak każe nam myśleć dominująca narracja kulturowa – opowieść o zerwaniu więzi ze światem, o epidemii izolacji ekranowej, o pokoleniu zombie, które już nie patrzy sobie w oczy. A co, jeśli to tylko jedna z możliwych interpretacji? Co, jeśli człowiek z pochyloną głową nie odcina się od rzeczywistości, lecz właśnie w niej zapuszcza nowe korzenie – tylko że w innej jej warstwie? Co, jeśli ekran nie dzieli, lecz łączy — i to głębiej niż bezpośredni dotyk? Być może jesteśmy świadkami narodzin czegoś, co jeszcze...