Posty

Wyświetlam posty z etykietą Media Publiczne
Zapłać i spadaj. Jak działa publiczna misja  Abonament telewizyjny – opłata za użytkowanie czy haracz? Obowiązkowy abonament telewizyjny i podatki celowe przestają być celowe, gdy znikają w budżetowej czarnej dziurze. Fikcja wspólnotowego finansowania mediów publicznych obnaża mechanizm, w którym państwo przerzuca odpowiedzialność na obywateli, nie dając im ani wyboru, ani kontroli. W efekcie płacimy za coś, czego nie chcemy – i to pod przymusem. Abonament dla bezradnych Wyobraźcie sobie, że ktoś wpada na pomysł, aby wprowadzić podatek drogowy dla wszystkich — bez względu na to, czy masz prawo jazdy, samochód, a nawet… dwie nogi. Mówi: „To jest abonament za korzystanie z dróg”. I stwierdza: „Zapłacisz za nie, choć nie masz nawet zamiaru wyjść z domu”. Absurd? Jasne, że absurd. A jednak na tym polega paradoks tzw. abonamentu telewizyjnego, który funkcjonuje jak podatek celowy — tylko że pod publiczną zasłoną. Zamknięci w telewizyjnej klatce Od ponad dziesięciu lat nie oglądam telewi...