Posty

Wyświetlam posty z etykietą samotność
Uwierające maski. O autyzmie, ADHD i życiu z przeciążeniem emocjonalnym:  Niektórzy z nas całe życie uczą się być „normalni”. Noszą maski – wyćwiczone miny, wyuczony język ciała, gotowe odpowiedzi. Ale kiedy neurotypowy świat ściera się z neuroatypową wrażliwością, maski w końcu pękają. Czasem cicho. Czasem z hukiem. Zawsze – od środka. Świat bez drzwi Nie jestem zamknięty w sobie. To świat zamknął się przede mną — w swojej prędkości, uproszczeniach i oczekiwaniach. A ja codziennie próbuję znaleźć klucz do drzwi, które wcale nie były dla mnie projektowane. Moja krzywa mina nie jest komunikatem. Nie jest wyrzutem. Nie jest też buntem. W dziewięciu przypadkach na dziesięć to po prostu smutek. Smutek z rozczarowania sobą — że znów czegoś nie powiedziałem, nie zdążyłem, nie zareagowałem jak „trzeba”. Smutek z własnej niemocy — że coś, co dla innych jest naturalne, dla mnie bywa wyczynem na miarę wyprawy na Księżyc. Maski i skafandry Złość na innych? To nie jest moja specjalność. Złość ...